QUICHE Z POREM, KOZIM SEREM I SZCZYPIORKIEM

 Nie wiem jak Was, ale mnie ta aura przygnębia i dobija z każdym dniem. Czasem wydaje mi się, że już zawsze tak będzie: szaro, buro i deszczowo. Nie chce mi się wystawiać nosa z domu. Najchętniej zakopałabym się pod kocem z kubkiem ciepłej herbaty, dobrą książką albo filmem i poczekała na lepsze czasy. Najlepszym sposobem na chandrę są dla mnie wieczory spędzone w domu, w miłym towarzystwie dopełnione rozgrzewającymi posiłkami. Na przepis na to quiche natknęłam się na stronie Kwestia Smaku i powiem Wam, że ogromnie przypadł  mi do gustu. Bardzo polecam jesienną porą.



SKŁADNIKI:

SPÓD:

 250 g maki pszennej

150 g masła, schłodzonego

1 łyżeczka soli

1 jajko

NADZIENIE:

2 pory

4-5 jajek (w zależności od wielkości)

4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany 12%

4 łyżki gęstej śmietany 30%

1 łyżeczka suszonego tymianku

sól morska i świeżo zmielony czarny pieprz

150 g roladki koziej

3 - 4 gałązki szczypiorku

PRZYGOTOWANIE:

SPÓD:

Formę na tartę o średnicy 24 cm smarujemy grubo masłem. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy pokrojone w kostkę masło oraz sól. Rozcieramy palcami masło z mąką, dodajemy jajko i szybko zagniatamy ciasto. Łączymy składniki w kulę, wkładamy do lodówki na godzinę lub na ok 10 minut do zamrażalki.

NADZIENIE:

Odcinamy zielone końce porów, pozostawiając jasno zieloną i białą część. Kroimy na półplasterki, a następnie podsmażamy do miękkości na maśle przez około 4 minuty, pod koniec solimy. 

Do miski wbijamy jajka, dodajemy obydwie śmietany, tymianek, sól i pieprz. Masę roztrzepujemy widelcem.

Ciasto rozwałkowujemy na placek o średnicy większej niż średnica formy. Przekładamy je  na formę i wykładamy nim dno oraz boki formy. Spód dziurkujemy widelcem. Wstawiamy do lodówki na czas nagrzania piekarnika.

Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Formę z ciastem (dno i boki) okrywamy folią aluminiową. Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez 15 minut, następnie usuwamy folię i pieczemy przez kolejne 13 minut na lekko złoty kolor. Wyjmujemy z piekarnika.

Temperaturę zmniejszamy do 150 stopni. Na podpieczony spód wykładamy zeszklone pory, wylewamy masę jajeczną i układamy plasterki sera. Na wierzch kładziemy pokrojone gałązki szczypiorku. Wstawiamy do  piekarnika i pieczemy jeszcze przez ok 30 minut (szczypiorek można dodać w połowie pieczenia aby za bardzo się nie zrumienił). Po upieczeniu quiche studzimy przed pokrojeniem.

Na zdjęciach widzicie quiche posypane miętą, tak jak w oryginalnym przepisie. Moim zdaniem jednak w jesienny wieczór smakuje ono lepiej bez jej dodatku.

Smacznego i nie dajcie się jesiennej chandrze!