Jako, że na co dzień propaguję zdrowy styl odżywiania się, co kłóci się niestety z moją pasją do wypieków, od czasu do czasu rezygnuję z tradycyjnych składników na rzecz tych zdrowszych. Dziś przedstawiam Wam przepis na dietetyczny sernik, który oczywiście nie jest tak pyszny jak te tradycyjne, ale na pewno jest złotym środkiem dla tych, którzy nie chcą bądź nie mogą objadać się słodkościami. Przepis znalazłam na genialnym blogu Moje dietetyczne fanaberie. Ja zrobiłam sernik z podwójnej ilości składników. Poniżej podaję oryginalny przepis.
Składniki:
500 g mielonego twarogu 0%
3 jajka (L)
2 dojrzałe banany
30-40 g cukru trzcinowego
1 opakowanie budyniu (najlepiej kokosowego)
2 łyżki drobnej kaszy manny (25g)
40 g wiórków kokosowych
kilka kropel aromatu migdałowego
1/2 łyżeczki sproszkowanej wanilii (można część cukru trzcinowego zastąpić waniliowym)
szczypta soli
Piekarnik nagrzewamy do 150'C i przygotowujemy małą tortownicę, której dno wykładamy papierem do pieczenia.
Do sporej miski wkładamy twaróg, dodajemy wanilię, aromat, wiórki kokosowe, kaszę mannę i całość miksujemy.
Następnie, stopniowo dodając cukier ubijamy żółtka, a w osobnym naczyniu sztywną pianę z białek, do których wcześniej dodajemy szczyptę soli.
Do ubitych żółtek dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki banany i blendujemy na gładką masę, którą przelewamy do naczynia z serem i miksujemy na małych obrotach.
Podczas mieszania dodajemy pianę z białek, a na końcu budyń i gdy wszystkie składniki się połączą, przelewamy masę do przygotowanej formy i od razu wstawiamy do piekarnika.
Pieczemy w temperaturze 150'C przez 30 minut, po czym kolejne 30 minut w temperaturze 180'C.
Przed podaniem dokładnie ostudzić i schłodzić w lodówce.
Smacznego :)
Pyszny przepis.
OdpowiedzUsuń