3 października 2013

WUZETKA




Skąd pochodzi nazwa tego pysznego ciastka? Sięgnijmy do historii. Otóż jak podaje gazeta.pl w artykule : "Słodka tajemnica warszawskiego torcika W-Z": "Najbardziej swobodna interpretacja przytaczana przez gospodynie domowe to rozwinięcie skrótu WZC - wypiek z czekoladą. Andrzej Blikle, spadkobierca najstarszej dziś firmy cukierniczej w Warszawie, uważa, że wuzetka wzięła się od Trasy W-Z, największej inwestycji pierwszych lat odbudowy. - Podobno nazwę wymyślił jakiś prywatny cukiernik z Grochowa. Trasa W-Z z tunelem i ruchomymi schodami była wtedy symbolem Warszawy. Śpiewano o niej piosenki, dlaczego więc nie miałaby zostać uświetniona tym niezwykłym ciastkiem? - mówi Blikle. Dodajmy, że działo się to w czasie, gdy nikt jeszcze nie myślał o promocji miasta i ocieplaniu jego wizerunku. Ale też wuzetka zgodnie z tą wersją była całkiem oddolną inicjatywą "prywaciarza", na kilka miesięcy przed masowym przejmowaniem dużych cukierni przez państwo. Tomasz Stykowski nie podważa tej wersji, ale podaje też inną
- Od 1959 r. dyrektorem Warszawskich Zakładów Ciastkarskich (WZC) był mój ojciec Aleksander. Receptura wuzetki pochodzi z przełomu lat 40. i 50., czyli czasu powstania Trasy W-Z. Jednak ciastko produkowały wówczas wyłącznie zakłady WZC. Rozprowadzane były po kawiarniach i sklepach firmowych pod nazwą Camargo - mówi".


A oto przepis:

Ciasto:
6 jaj
pół szklanki cukru
szklanka mąki pszennej
3-4 łyżki kakako
1 łyżeczka cukru z wanilią
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki oleju
(Do ciasta można dodać 2-3 łyżki dżemu, np. malinowego).

Białka oddzielamy od żółtek. W metalowej misce ubijamy na sztywno białka, pod koniec ubijania dodajemy cukier i dalej ubijamy do uzyskania błyszczącej masy. Do masy białkowej dodajemy mąkę, kakao, proszek do pieczenia, olej, cukier waniliowy i żółtka i delikatnie mieszamy szpatułką do połączenia składników, tak żeby białka nie opadły.
 Przekładamy ciasto do prostokątnej formy wyłożonej papierem do pieczenia i rozprowadzamy je równomiernie. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 180° przez ok 20-25 minut do tzw. "suchego patyczka". Studzimy ciasto, wyjmujemy z formy i kroimy wzdłuż na dwie równe części.



Krem:
1 litr śmietany kremówki 36%
2 łyżki cukru pudru
3 łyżeczki żelatyny

Rozpuszczamy żelatynę w małej ilości wody. Ubijamy śmietanę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder. Na koniec dodajemy przestudzoną żelatynę i delikatnie mieszamy.

Poncz:
1 szklanka wrzątku
2 łyżki kakao
1 łyżka alkoholu (wódki, spirytusu lub wiśniówki)

Dolną część biszkopta wkładamy do formy i nasączamy ponczem. Przekładamy obficie  kremem (zostawiamy trochę śmietany do dekoracji ) i przykrywamy górną warstwą.

Polewa czekoladowa:
60 g czekolady mlecznej
60 g czekolady gorzkiej
40 g masła

Masło roztapiamy w garnuszku. Zdejmujemy z palnika i wrzucamy posiekane czekolady. Mieszamy aż do całkowitego rozpuszczenia i polewamy ciasto.

Dekoracja:
bita śmietana
wiśnie w zalewie

Dekorujemy kleksami bitej śmietany przy użyciu rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie gwiazdki oraz wiśniami.

Wuzetkę chowamy do lodówki co najmniej na kilka godzin.

Życzę smacznego!







1 komentarz:

  1. Czekałam na ten wpis:):) Najlepsze ciacho na świecie, tylko w Twoim wykonaniu:)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Słodko mi , Blogger