Dziś mam dla Was przepis na cudowne babeczki kokosowe, które zrobiłam mojemu partnerowi, miłośnikowi kokosa i wszystkiego co kokosowe na imieniny do pracy. Niestety nie zdążył zjeść ani jednej bo szybko zniknęły. Dobrze, że mi jedną zostawił, przynajmniej Wiem co za przepis Wam sprzedaję :P Dlatego w najbliższy weekend pewnie zrobię je jeszcze raz :) Przepis pochodzi ze strony Moje Wypieki i moim zdaniem jest genialny!
Pamiętajcie, że wieczór wcześniej trzeba przygotować krem z białej czekolady!!!!
Składniki na 12 babeczek:
150 g masła
120 g drobnego cukru do wypieków
3 duże jajka
120 g mąki pszennej
70 g wiórków kokosowych
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki likieru kokosowego lub 1 łyżeczka aromatu kokosowego (ja dodałam aromatu waniliowego bo nie mogłam znaleźć w sklepie kokosowego, ale wyszło ok)
120 g drobnego cukru do wypieków
3 duże jajka
120 g mąki pszennej
70 g wiórków kokosowych
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki likieru kokosowego lub 1 łyżeczka aromatu kokosowego (ja dodałam aromatu waniliowego bo nie mogłam znaleźć w sklepie kokosowego, ale wyszło ok)
Wszystkie składniki powinny być w
temperaturze pokojowej.
Mąkę i proszek do pieczenia przesiewamy, mieszamy z
wiórkami kokosowymi i odstawiamy.
W misie miksera ucieramy masło z cukrem na
jasną, puszystą masę. Dodajemy jajka, jedno po drugim, miksując po każdym
dodaniu. Następnie dodajemy suche składniki, aromat lub likier i mieszamy szpatułką do połączenia się składników.
Blachę do muffinów wykładamy papilotkami i nakładamy ciasto do 3/4 ich wysokości.
Pieczemy przez około 25 minut w temperaturze 170ºC lub do tzw. suchego patyczka. Wykładamy i studzimy na kratce. Ja upiekłam babeczki wieczór wcześniej bo wtedy nie są takie świeże i łatwiej wydrążyć otwory na dżem.
Krem z białej czekolady:
230 g białej czekolady, posiekanej
300 ml śmietany kremówki 36%
300 ml śmietany kremówki 36%
Śmietanę kremówkę podgrzewamy w małym
garnuszku, prawie do wrzenia, zestawiamy z palnika. Dodajemy posiekaną czekoladę i odstawiamy na 2 minuty. Po tym czasie mieszamy do roztopienia się
czekolady. Studzimy i wstawiamy do lodówki do schłodzenia na minimum 12
godzin.
Dodatkowo:
pół szklanki dżemu malinowego
70 g wiórków kokosowych
12 pralinek Raffaello
70 g wiórków kokosowych
12 pralinek Raffaello
Wiórki kokosowe wysypujemy na suchą patelnię i podprażamy do uzyskania złotego koloru, często mieszając by wiórki się nie przypaliły. Zdejmujemy z palnika i studzimy.
Wykonanie:
Wystudzone babeczki wydrążamy od góry
(specjalnym przyrządem
do wydrążania babeczek lub łyżeczką) i wypełniamy dżemem.
Schłodzoną masę czekoladową wyjmujemy z
lodówki i ubijamy końcówkami miksera do ubijania białek do otrzymania
gęstego kremu. Krem przekładamy do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką i ozdabiamy babeczki. Następnie obsypujemy je wiórkami kokosowymi, a
na wierzch każdej z nich kładziemy pralinkę Raffaello.
Przechowujemy w lodówce.
Miłego wcinania!
urocze :) i na pewno smaczne
OdpowiedzUsuńRafaello to jedne z moich ulubionych pralin. Jeśli Twój wypiek jest w smaku taki jak one.. Jestem totalnie kupiona :)
OdpowiedzUsuńBabeczkom nie można odmówić uroku, ślicznie wyglądają!
Mam ostatnio fazę na kokosa, więc to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo gustowne :)
OdpowiedzUsuńKto nie lubi kokosowych łakoci? no może nasz tata ale on to pewnie jest wyjątkiem :P
OdpowiedzUsuńCudne babeczki już sobie wyobrażamy ten smak :)