Kocham, ubóstwiam, uwielbiam to robić. A najbardziej kocham i najbardziej mi wychodzi fotografowanie żywności, a już najbardziej moich wypieków i deserów. A kiedy nie mam czasu piec tworzę sobie takie oto stylizacje by zaspokoić mój fotograficzny popęd. Będę się z Wami dzieliła tymi moimi stylizacjami jeśli nie macie nic przeciwko temu bo ja to po prostu KOCHAM!
A już odkąd urodził się mój syn Kuba, to fotografuję bez przerwy: Kubuś uśmiechnięty, Kubuś bardzo uśmiechnięty, Kubuś śpiący, Kubuś śliniący się, Kubuś mrugający oczkiem, haha, stałam sie nawiedzona matką wpatrzoną w swoje dziecię jak sroka w gnat. Mam chyba milion jego zdjęć a mój smartfon bez przerwy zamula bo nie starcza mu już pamięci na te moje fotki. No dostałam jakiegoś absolutnego kota na tym punkcie!
A tak jeszcze na marginesie, to chciałam powiedzieć, że długo marzyłam o lustrzance i długo wahałam się czy jej zakup nie nadszarpnie zbytnio mojego budżetu, ale powiem Wam, że ani przez chwilę nie żałowałam bo chwile spędzone z moim NIKONEM D5100 dają mi mnóstwo radości. W kwestii fotografowania jestem absolutnym amatorem, pstrykam tak jak mi serce podpowiada <3
Oto jedna z moich ostatnich stylizacji, jesienno-zimowa.
o
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz